LUONTO - Melissa Darwood






Chloris jest nastolatką, która jak każdy młody człowiek łaknie ciepła, miłości oraz uwagi najbliższych. Nie znajdując podstawowego wsparcia emocjonalnego, jakie powinna otrzymać od rodziców, typowym dla młodych ludzi wzorcem ucieka w świat narkotyków, alkoholu oraz łatwej miłości. Jej życie zmienia się diametralnie W trakcie trzęsienia ziemi, które zastaje ją podczas przymusowego pobytów u ciotki. 
Wtedy to Chloris w tajemniczy i niewytłumaczalny sposób zostaje uratowana przez istotę zwaną Homanilem; człowieka, którego dzika natura, pod wpływem silnych emocji, przekształca go w  zwierzę. Dziewczyna została przeniesiona do świata Luonto, którego mieszkańcom nieznane są wojny, przemoc oraz wszelkie zanieczyszczenia, a także udogonienia współczesnego świata. Każdy z osadników tego utopijnego świata ma za sobą bolesne wspomnienia z życia na Ziemii. 
Między Chloris, a jej wybawcą, Gratusem,  stopniowo rodzi się przyjaźń i uczucie, które musi pozostać w ukryciu. Homanile nie krzyżują się z ludźmi, a chłopak ma już zobowiązania wobec dziewczyny o imieniu Róża, zobowiązania które narzuciło mu Plenum.

Czy uczucie pomiędzy Chloris, a Gratusem ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie? 
Czy ludzkość pojmie swoje błędy i zacznie nowy etap w historii dziejów człowieka i Matki Natury?
Czy aby nie jest już za późno?


Tajemnicza Melissa Darwood ogromnie zaskoczyła mnie swoją powieścią, którą wzięłam do ręki z nastawieniem, że oto mam przed sobą opowiastkę dla młodzieży. Chyba właśnie też tak z początku do niej podchodziłam, zmieniłam  całkowicie zdanie w momencie zmiany akcji. Tymczasem Luonto okazało się być nietuzinkową, dobrze skonstruowaną, historią z pięknym morałem i wspaniałym, przede wszystkim prawdziwym, przesłaniem.  Myślę, że autorka ma w sobie dar pisania właśnie takich życiowych historii- bez lukru, przesady. Liczę, że nie tylko młodzieży, ale również nam dorosłym da ona sporo do myślenia. Uwierzcie mi jest nad czym! 

Po skończonej lekturze miałam niedosyt, nie mogłam uwierzyć, że to koniec... czułam jednak jakąś słodko- gorzką satysfakcję z tej całej historii. Dawno nie czytałam czegoś tak głębokiego.
Dziękuję Melissa Darwood, że mogłam przeczytać coś nietuzinkowego, a zarazem przywołującego tak wiele różnych czytelniczych wspomnień.
Gorąco polecam!!! 
A Ty kobieto pisz dalej!!!



SZCZEGÓŁY:

TYTUŁ: LUONTO
AUTOR: Melissa Darwood
STRON: 315
WYDAWNICTWO: FILIA
ISBN: 978-83-8075-233-7
ROK WYDANIA: 2017 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CZAROWNICA - Camilla Lackberg

SYLFIDA- Agata Julia Prosińska

SZEPTUCHA - Katarzyna Berenika Miszczuk