NOC KOTA, DZIEŃ SOWY: ZAMEK CIENI- Marta Kładź-Kocot
-Zasady- sprzeciwiła się Pierwsza- to tylko przezroczyste bariery ustawione pomiędzy człowiekiem, a rzeczywistością. Ludzie budują je sobie, bo boją się świata. (...)- Najgrubsze mury zbudowane są z wierzeń. Ludzie nie mogą wydostać się z własnych głów. (...)- Czasem rozmijają się albo zderzają ze sobą. W Świecie, gdzie wszystko utkane jest nicią przeznaczenia, a Koło Dziejów sterowane jest przez trzy Prządki, pewne zasady zostają złamane, a to co do tej pory było pewne zbacza na nieznane ścieżki. Magom z Emain Avallach nie jest pisany los kochanków, żon, ojców, mężów matek... Przeznaczeniem ich jest zgłębiać magię dla dobra i ku dalszemu rozwojowi ludzkości. Drogi czarodziejki Mitrii i jednego z ważniejszych, w ich siedzibie, magów niespodziewanie splatają się, łącząc bohaterów nie tylko na polu "zawodowym". Oboje zgłębiają arkana sztuki magicznej oraz w równym stopniu fascynują się starymi księgami, manuskryptami, a także tym co nieznane, nieodkryt