PRIDYNA - Agata Julia Prosińska




   Danugaia śpi, Boreasz, bóg powietrza, przygotowuje się do zajecia miejsca Matki Stwożycielki, a uwięziona w Avalonie Autumn czeka na swoją dezeteryzację. Sylfida, pełna poczucia winy za śmierć Violet, zniszczenie zamku, w którym się wychowała oraz problemy, które ma przez nią Bernard, woli przestać istnieć, niż czuć nienawiść względem siebie samej. 

Czy aby napewno Duchy Żywiołów wyzbyte są wszystkich znanych ludziom uczuć? 

Strażnik Lilii, Bernard rozpoczyna naukę w Autten Hall, elitarnej szkole dla Oświeconych, Nefilim. Chłopak dowiaduje się coraz więcej o Istotach uczeszczajacych do tej placowki, ich umiejętnościach oraz roli jaką odgrywają na światowej arenie. 
Przed chłopakiem misja, której sam do końca nie rozumie, oraz prawda o sobie samym, którą musi odkryć.

Czy Autumn i Bernardowi uda się przetrwać i uratować siebie nawzajem?


Wow. To chyba najkrótszy opis moich wrażeń po przeczytaniu Pridyny.
I tym razem A.J. Prosińska mnie nie zawiodła. Zarówno Sylfida jak i Nimfa były dla mnie czymś wyjątkowym, bo rzadko zaraża się aby ktoś tak młody potrafił pisać aż tak dobrze, kreując przy tym ciekawych bohaterów i nietuzinkową fabułę. Muszę przyznać, że sięgnęłam po kolejną część Duchów żywiołów z lekką niepewnością, czy trzecia część będzie podobnie intrygująca i trzymająca w napięciu jak poprzednie. Czy jej treść skradnie moje serce...?
BUM!
Autorka podnosi poprzeczkę pod każdym możliwym względem. Wcześniej wspomniałam o fabule i stylu, których rozwój, niemalże namacalnie widać w Pridynie, ale chciałabym  się również  skupić na innych aspektach powieści.
Tym razem mamy do czynienia z bardziej rozbudowanymi postaciami. Ich emocje i uczucia są ukazane w głębszy i szerszy sposób, co pozwala lepiej wczuć się i zrozumieć fabułę. Jest też więcej opisów (przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie), co całej treści książki, dodaje ciekawego kolorytu.
Wokół głównych bohaterów narasta coraz więcej  tajemnic, a niedopowiedzenia mnożą się w Pridynie z prędkością światła. Są one jednym z głównych motorów napędowych całej historii, ponieważ czytelnik cały czas pragnie odkryć prawdę, rozwiązać zagadkę, odnaleźć rozwiązanie na wszystkie nurtujące pytania.

Książkę czytało mi się równie szybko, jak poprzednie części i z nieskrywaną przyjemnością, ponieważ styl autorki jest lekki, akcja jest wartką, a pomiędzy opisami, dialogami i wewnętrznymi monologami, istnieje swojego rodzaju równowaga.

Zakończenie Pridyny jest tak oczywiste i zaskakujące, że mnie wbiło w przysłowiowy fotel... Przeczytajcie sami.

Gorąco polecam całą serię Duchów żywiołów, a sama czekam na kolejne utwory od Agaty Julii Prosińskiej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CZAROWNICA - Camilla Lackberg

SYLFIDA- Agata Julia Prosińska

SZEPTUCHA - Katarzyna Berenika Miszczuk